Komplikacje w czasie ciąży lub poporodowe problemy zdrowotne dziecka zwiększają ryzyko wystąpienia u niego w późniejszym wieku anoreksji lub bulimii. O wynikach najnowszych włoskich badań informuje pismo "Archives of General Psychiatry". Anoreksja i bulimia zalicza się do tzw. zaburzeń odżywiania o podłożu psychicznym. Schorzenia występują przede wszystkim u dziewcząt i młodych kobiet. I choć mają podobne podłoże - tj. silne zaburzenia obrazu własnego ciała, charakteryzują się skrajnie różnymi objawami. Podczas gdy anoreksja polega na drastycznym ograniczeniu przyjmowanych pokarmów, bulimia objawia się napadami obżarstwa, po których pacjenci prowokują wymioty lub nadużywają środków przeczyszczających. Obydwu zaburzeniom towarzyszy paniczny lęk przed przytyciem. Dotychczasowe wyniki badań sugerują, że rozwój obydwu zaburzeń jest wynikiem oddziaływania czynników genetycznych z czynnikami środowiska. Do tych ostatnich zalicza się m.in. różne komplikacje w czasie ciąży lub porodu, które powodują niedotlenienie lub niedożywienie płodu i prowadzą do zaburzeń w rozwoju jego układu nerwowego (a nawet do jego uszkodzeń). Zaburzenia w rozwoju mózgu mogą być również wynikiem schorzeń dotykających noworodka, które wpływają na stan jego odżywienia. Aby sprawdzić te teorie, naukowcy z Uniwersytetu w Padwie zebrali dane wśród 114 kobiet cierpiących na anoreksję oraz 73 kobiet z bulimią. Dla porównania badaniami objęto też 554 kobiety bez zaburzeń odżywiania. Okazało się, że niektóre kłopoty zdrowotne, jakich matki badanych kobiet doznały w czasie ciąży (czyli tzw. komplikacje ciąży) podnosiły ryzyko wystąpienia anoreksji lub bulimii u pacjentek. W przypadku anoreksji były to anemia matki, cukrzyca oraz niewydolność łożyska (czyli obumarcie fragmentu tej struktury), natomiast w przypadku bulimii - niewydolność łożyska. Również problemy zdrowotne, które dotknęły badanych kobiet tuż po ich przyjściu na świat były związane z wyższym ryzykiem anoreksji lub bulimii w przyszłości. I tak, problemy z sercem noworodka, hypotermia, czyli zbyt niska temperatura ciała, drgawki, czy zbyt słaba reakcja na różne bodźce podnosiły ryzyko anoreksji, podczas gdy ryzyko bulimii miało związek z niedostateczną reakcją noworodka na bodźce, wczesne problemy z jedzeniem, mniejszą niż średnia długością ciała po urodzeniu oraz zbyt niska masą ciała. Co więcej, im wyższa była liczba komplikacji dotyczących matki i noworodka, tym wcześniej pojawiały się u pacjentek zaburzenia odżywiania. Gdy liczba komplikacji przekraczała 5, objawy anoreksji lub bulimii pojawiały się średnio tuż po 16 roku życia, natomiast gdy wynosiła od 1 do 5 - średnio w 17,5 roku życia. Zdaniem autorów najnowszej pracy, wyniki te wskazują, że pewne komplikacje w czasie ciąży, porodu lub w okresie poporodowym mogą odgrywać ważną rolę w rozwoju zaburzeń psychicznych, jak anoreksja czy bulimia. Do tej pory najlepiej udokumentowano ich udział w rozwoju schizofrenii. Naukowcy liczą, że przyszłe badania nad tym zagadnieniem pozwolą efektywniej przewidywać predyspozycje danego pacjenta do rozwoju różnych schorzeń o podłożu psychicznym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz