Sądziliśmy, że narkomani są mistrzami manipulacji. W czasach kiedy nie było internetu potrafili się porozumiewać na odległość. Jedyną siła, która potrafiła ich zmotywować do działania było zdobycie środka, od którego byli uzależnieni. Teraz oni sami mówią o sobie, że nie dorastają w sztuce manipulacji do pięt anorektyczkom. Jest coraz więcej anorektyczek i bulimiczek, narkomania heroinowa to przeżytek. Teraz uzależnienia są bardziej wyrafinowane, a nie takie prozaiczne.
Niektóre ośrodki zajmujące się leczeniem uzależnień nie chcą przyjmować anorektyczek, czy bulimiczek. Zastanawiacie się dlaczego? Ośrodek, który uważa się za "szczelny", czyli nie ma możliwości " przemycenia" alkoholu, czy narkotyków, spokojnie walczy z tymi uzależnieniami.
Natomiast w leczeniu anoreksji i bulimii jedzenie jest lekarstwem, a niestety dla chorych wrogiem.
Pilnowanie przy jedzeniu wymaga sztabu ludzi, a chore i tak są mistrzyniami manipulacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz